Pewnie większość z Was wie, czym jest decoupage (wym.
‘dekupaż’), albo kojarzy przedmioty ozdobione tą techniką. Kilka lat temu przybyła
ona do Polski i staje się coraz popularniejsza. Dla tych, którzy są laikami w
tej dziedzinie, wyjaśniam: decoupage to technika zdobienia przedmiotów
polegająca na naklejaniu elementów papierowych (np. gazet, serwetek, kolorowego
papieru) na wybraną powierzchnię (np. drewnianą, metalową, ceramiczną,
tekturową, plastikową, skórzaną, materiałową) i pokryciu tej powierzchni
odpowiednią ilością warstw lakieru, żeby w rezultacie naklejony motyw wyglądał
jak namalowany.
Aby sprawnie ozdobić dany przedmiot tą techniką, potrzebne
są odpowiednie narzędzia. Podstawowe to:
− farba podkładowa (gruntująca),
− farby akrylowe,
− odpowiedni klej do decoupage’u,
− serwetki lub papier,
− płaskie pędzle oraz
− lakier wodny do zabezpieczenia pracy.
Oczywiście mediów do decoupage’u jest dużo więcej. Różne
efekty można uzyskać, stosując preparaty do spękań, patynę, farby konturowe czy
szablony.
Im dłużej zajmuję się ozdabianiem przedmiotów, tym większą
mam chęć na używanie nowych technik, stosowanie innych preparatów, łączenie
faktur.
Decoupage to sposób spędzania wolnego czasu i pasja, która
wciąga bez reszty. Wydaje mi się, że w dużym stopniu wynika z pragnienia
upiększania otaczającej rzeczywistości. Daje możliwość tworzenia samemu
pięknych rzeczy i nie wymaga dużych umiejętności malarskich. Wystarczy odrobina
zmysłu artystycznego i chęć. Oczywiście trzeba też doznać wtajemniczenia w
tajniki decoupage’u, poznać najważniejsze zasady, preparaty,
Skąd właściwie wziął się decoupage?
Początków tej techniki upatruje się w XII-wiecznych Chinach,
gdzie kolorowymi wycinankami zdobiono okna, lampiony, pudełka z prezentami i
inne przedmioty. Tam decoupage przywędrował prawdopodobnie ze Wschodniej
Syberii, gdzie wycinanymi postaciami i ozdobami upiększano grobowce.
W końcu XVII w. lakierowane prace z Dalekiego Wschodu −
przede wszystkim meble − stały się niezwykle modne w Europie − tu też zaczęły
powstawać przedmioty ściśle odzwierciedlające przedmioty przywożone z Chin i
Japonii. Weneccy stolarze używali decoupage’u do produkcji mebli będących
tańszą alternatywą do modnych wówczas chińskich lakierowanych mebli. Sztukę tą
nazywano lacca contrafatta. Wkrótce zaczęto odchodzić od naśladowania
dalekowschodniego wzornictwa na rzecz kopii dzieł ówczesnych malarzy. Decoupage
zyskało przydomek „sztuki biedaków”.
W XVIII i XIX stuleciu ta forma zdobnictwa rozkwitła w całej Europie.
Przeniknęła nawet na dwór Ludwika XV. Lubujące się w pięknych przedmiotach damy
wycinały obrazki i przyklejały je do pudeł na kapelusze, stojaków na peruki,
parawanów czy toaletek, kreatywnie spędzając w ten sposób czas.
W XVIII-wiecznej Anglii decoupage stał się bardzo popularny wśród szlachcianek.
Tam ta technika była znana jako styl japoński. W epoce wiktoriańskiej
upowszechniono motywy kwiatowe, umieszczane na lampach, parawanach czy innych
przedmiotach użytkowych.
Nazwa „decoupage” jest stosunkowo młoda, bo powstała w XX w.
Pochodzi z języka francuskiego – od słowa „decouper” – wycinać.
W początku XXI w. decoupage stał się w Polsce dosyć
popularnym hobby. Prowadzone są kursy, rozpowszechniane są różne techniki,
pojawiają się coraz to nowe produkty związane z tą techniką.